Nie mówisz mi wszystkiego, myślisz
jak oni, że wystarczy krótki komunikat
bo i tak nic więcej do mnie nie dotrze.
Dotrze, bądź pewien. Ludzie są żałośni.
To miejsce mnie wyostrza, więc nie
pierdol, że u nas nie ma lasów ma moją
miarę. Bo nie są ogrodzone, zamknięte
- to masz na myśli? Coś mi się zdaje, że
to ty powinieneś się leczyć na głowę.
Dzisiaj dostajesz pierwsze ostrzeżenie, nie
graj ze mną w durnia, idioto, tylko lepiej
się staraj. Piszesz: są tylko duże lasy, których
nie upilnuję. To już nie twoje zmartwienie.
Zapomniałam ostatnio wspomnieć
że powinna tam być jakaś woda, nawet
mały, wąski strumyk. Dla mnie i dla nich.
Nikomu nie może zabraknąć wody
w moim lesie. Za coś ci przecież płacę
więc szukaj, aż znajdziesz. I pisz wyraźniej,
bo oślepnę przez te twoje kulfony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz