niedziela, 22 sierpnia 2021

Wyżej

Widzisz to co ja?

Pokazuje palcem, ale ona ogarnia

wzrokiem całą tę zieloność parku,

którego brakowało jej od dawna.

 

Mówi mu, że niech każdy patrzy na to

na co chce, ona przyszła tutaj na chwilę

żeby się wtopić w te drzewa, które

tak urosły, odkąd była w parku ostatni raz.

 

To tylko drzewa, spróbuj rozejrzeć się

niżej, tyle się przecież dzieje, popatrz

na nie – zapamiętaj - one mogą już tutaj

nie wrócić; będziemy mieli co opowiadać

dzieciom, może kiedyś do nas przyjadą.

 

Tylko się gapisz, milczysz i znowu spacer

bez wrażeń, już sam nie wiem, jak cię

ożywić. Jesteś, ale znowu cię nie ma.

 

Trzy czarne wiewiórki krzątają się

pod drzewem – czwarta oddalona

stoi nieruchomo. Może się wydawać,

że patrzą na stojących ludzi i mają

ten sam problem. Ich siostra nie jest

zainteresowana, patrzy na to, na co

chce patrzeć. Po drugiej stronie ścieżki

 

zaczyna się świat, do którego nie należy.

I nie chce.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz