poniedziałek, 11 listopada 2019

Munia

Nie wiesz kochana, kim jestem?
Przypomnisz sobie, nie musisz
się spieszyć, nikt nas nie goni.


Jest taka piękna w tym - nazywam to
- zagubieniu, ale trochę zła, że znowu
odleciała na inną planetę, zgubiła ciąg
dalszy - zła, że czekam na odpowiedź.

Nie mogę jej wyręczać, pomyśli
że dzieje się coś złego. Niepotrzebny
nam niepokój. Wyciągnę zaraz koperty
ze zdjęciami; pożółkłe kawałki pamięci
sprowadzą ją z powrotem. Przeszłość
jest dla niej łatwa – pamięta nawet
deseń na letniej sukience, kupionej
za pierwszą w życiu pensję.

Patrzymy na jakąś ślubną fotografię
i nagle mówi do mnie po imieniu.
Sama wróciła. Każdy jej powrót
mnie uszczęśliwia. Niech tak
wędruje po omacku, niech błądzi.

Ja tu będę, kiedy znowu wróci.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz